• 21 Posts
  • 215 Comments
Joined 1 year ago
cake
Cake day: July 5th, 2023

help-circle








  • somnuztoVideo Game Art@sopuli.xyzTunic
    link
    fedilink
    English
    arrow-up
    4
    ·
    6 days ago

    Oh! Are you forgetting games too? I am on my third forgetting of Portals, and second forgetting of Disco Elysium, it unfortunately gets harder with every memory wipe. It gets even harder when I stumble upon someones great blind let’s play — really tough decisions.




  • somnuzOPtounixporn@lemmy.world_ism
    link
    fedilink
    arrow-up
    12
    ·
    10 days ago

    Oh, legitfetch? Which is 100% legit tool and definitely not a bash script just pretending to be a real thing that I might’ve made over two evenings?

    One thing it can definitely do is look presentable.







  • Using GUI still ads the mount point and chosen rules to fstab so it doesn’t matter how it got there, if it is in the fstab it will persist.

    Still, the location. Everywhere I’ve checked, it just stated to go for /mnt/ and voilà. I guess the main thing is understanding what mounting is, as Windows just shows you a partition and treats it as its own tree, UNIX system treats everything as one giant tree, growing from / “root” directory. Technically, probably, you can mount it almost wherever you want to, but /mnt/ is just the “good / common practice”.



  • somnuztochłopactwo@szmer.infoNiepłodność
    link
    fedilink
    arrow-up
    1
    ·
    17 days ago

    Nie wiem, czy dobrze rozumiem całą wypowiedź, ale jak coś w środku wyje to wyć.

    Z mojej perspektywy i preferencji, warto być razem słabymi w takich sytuacjach. Jest to dalej forma poznawania się. Wspólne przechodzenie przez trudności wymaga szczerości — lepiej szczerze przeżyć tragedię i mieć możliwość ruszyć dalej niż stać się kamieniem z silną traumą czy nawet dysocjacją i zostać jakoś uwięzionym w danym punkcie. Dodatkowo, umiejętność dzielenia się swoim żalem, a nawet żałobą potrafi uchronić przed formami bardziej toksycznymi, typu obwinianie drugiej strony lub siebie samego.

    Bardziej ogólnie, też racja. Normalność (cokolwiek to znaczy) lub bardziej klasyczna codzienność potrafią być wystarczająco skomplikowane lub przytłaczające i każde odstępstwo od tego w jakiejkolwiek formie wykładniczo zwiększa odczuwalny poziom trudności.

    Co zrobić? Najlepsze, co przychodzi mi do głowy to: w obliczu jakiejkolwiek straty, nie pozwolić by kaskadowo pociągnęła za sobą jeszcze więcej strat. Przynajmniej sam sobie staram się to powtarzać, może i Tobie się to do czegokolwiek przyda…

    Trzymaj(cie) się tam — w miarę możliwości.