Jak być może wiecie stworzyliśmy tę przestrzeń, żeby dać alternatywę do Facebooka, Reddita i uzależnienia interakcji społecznych od korporacji zarabiających na manipulowaniu swoich użytkowników.
Próba ekspansji na nasze wspólne federowane poletko ze strony “Instagrama” (Facebooka) wywołuje oczywisty niepokój. Ciężko zakładać u nich dobre intencje, łatwo spodziewać się najgorszego. Oczywiście z drugiej strony pojawiają się głosy za; ludzie, rozwój sieci itd.
Pytanie jaki jest Wasz stosunek do tej kwestii?
Patrząc na historię emaila, czy xmpp, to jak dla mnie w żadnym wypadku nie powinno się federować.
[edit]
Pięknie metaforyzuje dołączenie Facebooka do federacji ten wpis: https://todon.nl/@joenepraat/110661775241957946Jasny tekst, z którym zgadzam się w 100%.
rozwiniesz? xmpp to jabber z tego co kojarzę? coś z nim nie tak?
Facebook i Google używali XMPP żeby łatwo rozkręcić swoje komunikatory. Były już społeczności na XMPP, więc oni dali użytkownikom możliwość kontaktowania się z innymi, poza serwisem, po czym w pewnym momencie wyłączyli tę możliwość. Dziś XMPP używają tylko zapaleńcy. Może nie było to EEE wspomniane we wpisie, ale należy przyjąć że giganci nie zostają na dłużej z niczym, czego nie kontrolują (por. powstanie HTML5).
Tak, jak tylko zobaczyli, że przejęli większość ruchu to się odfederowali i zamknęli, a wraz z nimi 99% użytkowników. To samo czeka każdą tego typu technologie, jak tylko się da do nich dostęp korporacjom. Fajna metafora: https://todon.nl/@joenepraat/110661775241957946
99% użytkowników.
Użytkowników, którzy i tak by nie zaczęli używać tych otwartych protokołów. A część z nich widząc inne instancje może się w ogóle tematem zainteresować i spróbować czegoś otwartego.
Wg mnie lepiej pierw zobaczyć jak to wygląda w praktyce, a jeśli będzie to problematyczne dla administracji z taką ilością użytkowników (i potencjalnie słabą moderacją) to wtedy defederować.
Ale to już było, nic dobrego nie wyniknęło z tego. Ludzie nie przeszli na xmpp dzięki federacji wielkich korpo, które potem się zamknęły.
To samo z emailem - ludzie nie przeszli na małe serwery, gdy wielkie korpo się zamknęły mytościanami za niewrzucanie do spamu.
Wiadomo, jak to będzie wyglądało w praktyce. Facebook zabije Fediwersum, jeśli instancje będą się z nim federować.Ludzie nie przeszli na xmpp dzięki federacji wielkich korpo, które potem się zamknęły.
What is dead may never die. Fediwersum praktycznie nie ma użytkowników (w porównaniu do tego, co się pojawi). Zniknięcie przyszłych użytkowników, których obecnie tu i tak nie ma, nie zabije obecnych społeczności.
A jeśli ten przypływ użytkowników będzie sam w sobie problematyczny, to wtedy faktycznie można się od nich odciąć.
Ale nie widzę sensu w wykluczaniu się a priori i skazywaniu się na “śmierć” wcześniej.
Szanuję twoje zdanie, aczkolwiek nie zgadzam się.
To było EEE. Dobry, choć dość osobisty, artykuł na ten temat można znaleźć tu (po angielsku): https://ploum.net/2023-06-23-how-to-kill-decentralised-networks.html
Cieszę się, że ten temat zostaje poruszony na Szmerze.
Interesowałem się tematem od pewnego czasu i czytając stanowiska różnych osób doszedłem do wniosku, że mamy dwa typy ludzi w Fediverse, których dla wygody określę wymyślonymi pojęciami: intensywiści i ekstensywiści.
Intensywiści to osoby szukające w Fediverse wolności, otwartości i prywatności. W ich oczach sukcesem platformy będzie podtrzymanie decentralizacji.
Ekstensywiści to osoby, dla których najważniejsza jest funkcjonalność platformy. Dla nich platforma odniesie sukces, gdy będzie wygodna i rozpowszechniona.
Te dwie grupy mają zasadniczo wspólne wartości, ale różnią się priorytetami. Powiedziałbym także, że prawie wszyscy użytkownicy, niezależnie od typu, patrzą z niechęcią w stronę Facebooka i Mety.
Intensywiści zdają się być zgodni, że z federacji z Metą nie wyniknie nic dobrego. Natomiast dla ekstensywistów sprawa jest bardziej skomplikowana i wymaga rozważenia korzyści (więcej użytkowników, łatwiejsza komunikacja) i ryzyka (utrata prywatności, EEE). Część ekstensywisów uważa, że warto spróbować, a część, że ryzyko jest zbyt wielkie.
Koniec obserwacji. Moje stanowisko: Lepiej zablokować. Mamy do czynienia z wielomiliardową korporacją mającą specjalistów i wieloletnie doświadczenie w wykańczaniu konkurencji. Obawiam się, że mają przygotowane plany na każdy scenariusz. Nie wiem, czy którekolwiek działanie zapewni nam wolność od Mety, ale myślę, że prędzej odcięcie się niż federacja.
@Machefi@szmer.info @kolektyw_szmer@szmer.info dokladnie. Jesli ktos nawet rozwaza federacje z platforma mety wiexzac o mozliwych problemach i,zagrozeniach, ich stanowisko powinno byc. Nie defderujemy dopoki meta nie pokaze ze nasze obawy sa bezpodstawne. Federujemy i zobaczymy co sie stanie to w mojej opinii najgorasza z mozliwych opcji. Ciezko bedzie po fakcie, po kilku miesiacach zrobic zwrot. Dodtakowo to meta powinna pokazac ze nie ma zlych zamiarow (choc nie wiem czemu w ogole ktokolwiek sie łudzi, ich jebana apka z miejsca jest zabroniona w europie ze wzgledu na poszanowanie prywatnosci) a nie na odwrot.
Ładnie napisane
Na początku i tak nie bedzie żadnej federacji więc ja bym poczekał i zobaczył w jakim kierunku to zmierza a potem podjął decyzję.
Blokować. Bez dwóch zdań. Facebook zrobił wiele niewybaczalnych w mojej opinii błędów.
Ja raczej byłabym przeciwko federacji z nimi.
defed. to będzie nieunikalny problem z moderacją, która się od innych serwisów Facebooka nie będzie różnić. Libs of TikTok podobno już tam jest…
deleted by creator
Blokować. Fb chce monetyzować pracę innych ludzi.
Blokować. Całe fediwersum powinno solidarnie blokować takie “inicjatywy”.
Blokować. Nie ma co ułatwiać cukiergórze zarabiania pieniędzy.
Blokować.
Blokować. Miejmy tego świadomość jakie zagrożenia wiążą się z FB, nie chodzi tylko o prywatność, istotny czynnik to silna cenzurę treści oraz forsowanie propagandowych mydlin (jedyna słuszna narracja wciskana społeczeństwu przez mainstreamowe media) i cała z tym związana akcja pseudo fact-checkingu. Najgorsze w tym wszystkim są historie w których za FB stoją organy ści***, którym nie podoba się że ludzie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem (które odsłania niewygodne dla elit i ich planów informacje).
Ja również uważam, że może to przynieść więcej szkód niż pożytku. Z jednej strony jest to korporacja, dla której ten ruch na pewno jest inwestycją (nawet zafajdany RedHat robi teraz fale żeby odepchnąć osoby z ruchu FOSS), to jeszcze jest kwestia masy osób, którym całkowicie obce są nasze standardy. Fedi powstało jako bezpieczna przystań dla różnych mniejszości – otwarcie się na Fejsa byłoby moim zdaniem jak zapraszanie Konfederacji na Marsz Równości…
Podsumowując: jestem w tej kwestii raczej pesymistą, ale jeśli okaże się, że się myliłem, to przecież zawsze można zacząć federować później, prawda? Więc można zacząć od de-federacji i z czasem podjąć decyzję, kiedy zorientujemy się jak obecność korporacji wpływa na fedi.
Defederować day one
Blokować.
Jak z czasem okaże się, że Threads to same kotki i motylki, można kiedyś rozważyć odblokowanie. To nie jest przecież decyzja nieodwracalna. Ale na razie nie ma powodu wierzyć, że będą nieszkodliwi.
@kolektyw_szmer Kill it.