Jak patrzę na to, co się dzieje w Strefie Gazy, to jest tak, jak my byliśmy w getcie. Jak widzę, jak oni ciągną za sobą te swoje dobytki, to wszystko, co mają, to przypominam sobie, jak myśmy wchodzili do getta – mówi w rozmowie z Onetem 95-letnia Ada Krysia Willenberg.