Na niecodzienny widok natknęli się policjanci z puławskiej drogówki. W Górze Puławskiej (woj. lubelskie) zauważyli auto jadące z otwartymi drzwiami. 71-letnia kierująca mundurowym tłumaczyła, że nie zauważyła, że drzwi są otwarte, zastanawiało ją natomiast, że w lusterku zewnętrznym widzi tylko drzwi. Kobieta została ukarana mandatem i punktami karnymi.
@emill1984 ludzie powyżej 65 roku życia powinni mieć sądowo odbierane prawa jazdy a auta sprzedawane/złomowane, a osoby w wieku 55-65 powinny mieć robione badania i testy minimum co dwa lata
@aarchangl @emill1984 fajnie że chcesz wykluczyć z życia ludzi po 65 roku życia, nie każdy mieszka w mieście z ma żabkę 5 minut od bloku…
nie zgodze sie co do odbierania, ale przedluzanie warunkowe, oparte na regularnych badaniach - i owszem
Może nienawidzę swojego życia, ale wolę odejść z tego świata na własnych warunkach.
W tym miesiącu w moim tylko rejonie:
73 latek wraz z małżonką wjechali do rowu, dwie osoby ranne78 latek wjechał do rowu, kierowca zmarł
83 latek potrącił pieszego na przejściu, jedna osoba ranna
64 latek nie dostosował prędkości do warunków pogodowych, zjechał na pobocze i dachował, dwie osoby ranne
63 latka nie ustąpiła pierwszeństwa na przejściu dla pieszych, 11 latka ranna
Widzę kurde pewną zależność…
@aarchangl Dlaczego nie obowiązkowe, coroczne badania dla osób powyżej 60? Swoją drogą, to nikogo nie powstrzyma. Są ludzie, którzy 20-30 lat jeżdżą bez prawa jazdy… @pecet @emill1984
+1, podpisuje sie - z samego tylko tytulu, ze jestem osoba niepelnosprawna, mam okresowe prawo jazdy, co prawda ze znacznie dluzszym okresem waznosci, bo w moim konkretnym przypadku to 20 lat, ale nadal - uwazam, ze stanowie o wiele mniejsze zagrozenie na drodze
@emill1984 Dokładnie, ludzie, którzy zdają sobie sprawę ze swoich ograniczeń są z reguły lepszymi kierowcami niż osoby “pełnosprawne”*. Większości ludzi wystarczy o tym powiedzieć - badania pokażą, czy dana osoba jest w stanie bezpiecznie prowadzić czy nie. A przypadki ekstremalne o których wspominałem, to inny problem. @aarchangl @pecet
*W czasie gdy robiłem prawo jazdy, dawali bezterminowe wszystkim. Nawet kolega, który bez okularów, był w stanie przeczytać tylko tę dużą literę na górze planszy, dostał bezterminowe. W międzyczasie miał operację oczu (jakąś laserową korektę soczewek) i teraz widzi dobrze bez okularów. Po takiej operacji powinien zostać z automatu wysłany na ponowne badanie… ale skoro ma bezterminowe, się nikomu nie przyznał i to wozi w aucie okulary ze szkłami antyrefleksowymi (bo na prawku jest znaczek, że w okularach musi być). Kierowcy zawodowi muszą być badani co kilka lat(mniejsza o to ile), dlaczego niezawodowi nie? Decyzją lekarza pierwszego kontaktu i lub/specjalisty, który tylko zauważy niepokojące zmiany u pacjenta, powinny być takie badania zlecane bez czekania aż wydarzy się nieszczęście. A widziałem artystów, którzy z ręką w temblaku jeździli (i wcale nie automatem).
Jeżeli znasz swoje ograniczenia to z zasady jeździsz inaczej, ale niestety większość tych leśnych dziadków nie jest świadoma tego, że ich czas reakcji to nie są już milisekundy jak “za młodu” tylko sekundy, jak nie dziesiątki sekund.
To trochę jak z jazdą po pijaku, nikt świadomy nie wsiada za kółko po pijaku, tylko ten co “czuje się dobrze”
Podejrzewam, że rokroczne badania przyniosłyby skutek, tylko obawiam się, że nikt nie chciałby na to wydać pieniędzy. Ani państwo a tym bardziej taki Pan Miecio czy Pani Halinka…
@aarchangl Posiadanie samochodu generuje koszty. Dlaczego posiadanie prawa jazdy ma ich nie generować? Przegląd samochodu robisz, co rok (jak już nie jest nówką), dlaczego przeglądu kierowcy nie robimy co rok? @emill1984 @pecet