Nie będzie już jabłek i gruszek z Sadów Trzebnickich. Te największe na Dolnym Śląsku sady idą właśnie pod topór. - Nie da się z tego żyć. Od 3 lat dokładamy do produkcji – tłumaczy Jerzy Ciołkowski, dyrektor Sady-Trzebnica.
@didleth “Głównym kierunkiem produkcji są (…) jabłka i gruszki, (…). Wyprodukowane owoce oddaje m.in. do sieci handlowych. (…) koszty produkcji wzrosły w zawrotnym tempie, a ceny skupu pozostały na poziomie sprzed kilku lat”.
Czyli: producent ponosił straty, ale za to sieci handlowe są raczej zadowolone.
@didleth “Głównym kierunkiem produkcji są (…) jabłka i gruszki, (…). Wyprodukowane owoce oddaje m.in. do sieci handlowych. (…) koszty produkcji wzrosły w zawrotnym tempie, a ceny skupu pozostały na poziomie sprzed kilku lat”.
Czyli: producent ponosił straty, ale za to sieci handlowe są raczej zadowolone.